Zawsze mam dylemat gdy odwiedzam takie miejsca jak POLIN. Czy to jest muzeum? No nie wiem… Czy to jest interesujące miejsce godne odwiedzenia – zdecydowanie tak! Żydzi Polscy - wspólna historia, tradycja, kultura, sąsiadujące i spokrewnione w sumie religie… O tym pomyślana ekspozycja Muzeum Historii Żydów Polskich. Jak pokazana? Ano snuje się opowieść od wieków najdawniejszych, od opowieści Ibrahima ibn Jakuba - do współczesnych odsłon (w wersji historii mówionej). Taka trochę multimedialna, trochę jak scenografia dla kadrów historii, czasem z artefaktami nielicznymi, opowieść o czasach minionych w kolejnych odsłonach. W sumie fajnie pomyślane – bo daje możliwość obejrzenia całości jak i wybranych ścieżek tematycznych lub chronologicznych. Są i podróże i dom i synagoga i przemysł i literatura itd. itd.
A myśl, która mi się gdzieś tam tułała po głowie przez cały czas łażenia po POLIN… hmmm… To jednak się dało żyć na jednym podwórku nawet jeśli obchodziło się różne święta… I dla każdego to było rodzime podwórko…
tekst i fot. ©LucynaMariaRotter