do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Czytelnia » "Face-to-face z Kulturą"
Kraków - Opera Krakowska "Nabucco"

O czym jest „Nabucco”? Dla mnie – to opowieść o asyryjskiej dziewczynie (Fenena) która zakochała się w pobożnym Żydzie (Ismaele) a on w niej… On ratuje jej życie, ona przyjmuje judaizm (i przy okazji tym ratuje życie jemu). Fenena nie opuszcza nowej rodziny nawet w obliczu zagrożenia śmiercią, publicznie deklarując że jest Żydówką. A w tle… Babilon napada na Ziemie Izraela, Żydzi stają do walki, Ha.szem w sposób zaskakujący (jak to zwykle jest w życiu się dzieje...) wybawia Żydów przed zagładą, tym razem wykorzystując do tego celu Fenenę… Piękne…
Odsłona, którą zaproponowała opera krakowska, zrobiła na mnie wrażenie! Dobrze pomyślane kostiumy, kolorami, szczegółami wpisywały się i trafnie nawiązywały do kultury żydowskiej. Scenografia i światło budowały atmosferę. A scena, w której Zachariasz trzyma kiduszowi kielich a Anna - jego siostra, przyjmuje na sienie Szabat, odmawiając błogosławieństwo nad dwiema zapalonymi świecami…. A potem symbolicznie otula swoim płaszczem Fenenę, przyjmując ją do społeczności Izraela… Piękna scena…
Jak to zwykle w Nabucco Verdiego, pierwsze skrzypce gra – chór :) I tym razem słynny „chór niewolników” wybrzmiał fantastycznie. Ale i Zachariasz (Wołodymyr Pańkiw) zrobił na mnie wrażenie.
Hmmmm…. Na spektaklu byłam wczoraj, a nadal widzę przed oczyma dwie zapalone świece i otulaną szarobłękitnym welonem Fenenę, i nadal brzmi mi w uszach „Va, pensiero, sull'ali dorate; va, ti posa sui clivi, sui colli, ove olezzano tepide e molli l'aure dolci del suolo natal!...”
 

 
© 2024 www.lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych