do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Ubiór - Strój - Kostium
Ubranie czy kostium – strój jako forma manifestacji władzy

 

Ubranie czy kostium –

strój jako forma manifestacji władzy

 

 

 

            Nie szata zdobi człowieka. A właściwie, dlaczego nie? I czy na pewno nie zdobi i nie zdobiła. Odzież „wymyślona” została z potrzeby chwili i przyczyn czysto praktycznych. Okrycie ciała powodowało zabezpieczenie przed zimnem lub gorącem, wiatrem, deszczem słońcem itd. Bardzo szybko jednak człowiek zauważył, że ubiór może mieć także inny aspekt – semiologiczny. Ubiór stał się zatem formą komunikacji społecznej, będąc między  innymi manifestacją przynależności społecznej, religijnej czy narodowej. Najbardziej oczywistym powodem podkreślania swojej pozycji społecznej jest sprawowana władza. Zaznaczyć należy, że problem ten dotyka zarówno sfery profanum jak i sacrum. Strojem wyróżniał się zarówno faraon, cesarz lub król jak i papież, biskup czy patriarcha. Szczególną formę w tej mierze przyjmują oczywiście ubiory reprezentacyjne i ceremonialne. Zaznaczyć należy, że choć hierarchia państwowa i kościelna to w większości przypadków dwie różne struktury często posługiwano się podobnymi znakami i formami strojów, o podobnym wydźwięku symbolicznym[1].

 

Strój ceremonialny

            Jeśli ubiór miał wskazywać na posiadaną władzę, musiał w sposób oczywisty odbiegać formą, kolorystyką lub bogactwem zdobień od ubiorów pozostałej części społeczeństwa. Specyfika ta stosowana była od najwcześniejszych cywilizacji i kultur. Oczywiście władca nie występował w stroju reprezentującym władze na codzień. Odpowiedniej oprawy (także ubioru) wymagały jedynie takie sytuacje, w których ukazywał się on w całym majestacie – a więc przyjmując hołdy czy w czasie koronacji. Rzecz jasna królewski strój do polowań, mundur wojskowy lub zbroja itp. posiały pewne symptomy wskazujące na osobę noszącego. Nie odbiegały jednak zbyt drastycznie od strojów innych osób z otoczenia władcy[2].

W wielu kulturach począwszy od pierwotnych i antycznych, symbolika stroju władcy posiadała swoje odniesienia zoomorficzne. Jako symbolu używano zwłaszcza skóry lub motywy związane ze zwierzętami drapieżnymi. Dla faraona, atrybutami były np. przytwierdzony do przepaski lwi ogon lub motyw skrzydeł sokoła. Na koronach pojawiał się natomiast motyw kobry (ureusz) lub sępa. Kapłani egipscy zarzucali natomiast na ramiona skóry lamparcie. W kulcie Amona – Re, arcykapłan z zarzuconą na ramię skórą zwierzęcia reprezentował w czasie ceremonii faraona[3]. W Chinach jedynie władca miał prawo do noszenia szat z motywem smoka. Cesarze bizantyjscy zdobili tuniki futrem bobrowym. Wśród władców chrześcijańskich natomiast bardzo rozpowszechnił się zwyczaj przybierania szat królewskich gronostajem. Futro to stało się symbolem godności, sprawiedliwości, panowania i władzy. Zaznaczyć należy, że początkowo prawo do zdobienia szat gronostajem mieli jedynie członkowie dynastii Tudorów[4].

Szczególne znaczenie dla władzy miał jej uświęcony charakter. Władza pochodziła z nieba i przez Boga była usankcjonowana. W Asyrii król był traktowany jako obraz boga na ziemi. Podobnie usakralizowany charakter miał – ogłaszając się bogiem – cesarz Rzymu[5].

Widzimy to także na przykładzie cesarzy bizantyjskich. W tym wypadku nie ma mowy o ubóstwieniu władcy a raczej o ukazaniu, iż jego władza pochodzi od Boga. Strój cesarski miał symbolizować nie tylko godność królewską ale i pokazywać, iż władca jest pomazańcem Bożym, a jego władza znakiem namiestnictwa Boga na ziemi. Cesarz zatem to „świętobliwy biskup” wspólny i równy apostołom. Strój władcy łączył w sobie elementy zaczerpnięte z tradycji rzymsko-greckie oraz wschodni przepych i ozdobność, okraszając ją kulturą chrześcijańskiej. Cesarz zakładał zatem biała tunikę (paragaudion) sięgająca poniżej kolan przepasaną czerwonym pasem, czerwone tibialia, płaszcz oraz szkarłatne, kameryzowane buty. Z czasem strój cesarski stawał się coraz dłuższy i coraz bardziej nawiązujący do szat biskupich. Ubiorami przynależnymi cesarzowi była purpurowa tunika (zwana trabea) ze złotym drapowanym loros (szarfa ozdobnie okalająca całą sylwetkę, którą niektórzy znawcy przedmiotu wywodzą od rzymskiej togi trobea). W XI wieku wzbogacił ten strój thorakion, który powstał ze specyficznie upiętego loros. Pod koniec Bizancjum cesarze zakładali ozdobne tuniki zwane sakkos. Kolorystycznie oscylowały one wokół purpury i czerni[6].

Każda monarchia posiada swój własny ryt koronacyjny[7]. W każdym z nich niepodzielne  miejsce zajmuje jednak strój koronacyjny. Ze względu na łączenie w swej wymowie sacrum i profanum, strój cesarzy bizantyjskich stał się bezpośrednim prototypem, dla strojów koronacyjnych oraz pontyfikalnych. Łączenie sacrum i profanum przejawiało się zarówno w powtarzalności tych samych elementów stroju w ubiorze koronacyjnym oraz pontyfikalnym, jak i w rytuale ubierania króla przed ceremonią koronacji oraz zakładaniu szat przez biskupa[8].

Podstawowe elementy stroju miały kształt kolisty – jak kapa, lub kwadratowy – jak dalmatyka czy tunika. Odpowiadały one kolejno sferze niebieskiej i ziemskiej. Koło jako forma najbliższa ideałowi miała swoje odniesienie do sfery niebieskiej, pełni i nieskończoności. Kwadrat to figura mająca symboliczne znaczenie (podobnie jak cyfra cztery) oscylujące wokół życia doczesnego, świata, tego co przemijalne. Kwadrat to także według św. Augustyna, symbol sprawiedliwości. W stroju koronacyjnym, władca zakładający taką właśnie odzież staje się osią łączącą sferę ziemską i niebieską[9].

Strój władców chrześcijańskiej Europy inspirowany szatami cesarzy bizantyjskich, charakteryzował się długimi, godnymi i bogato zdobionymi szatami. Wśród nich konieczna była sięgającą do kostek tunika zdobiona haftowaną taśmą. Poza tuniką król w stroju koronacyjnym zakładał humerał, dalmatykę, stułę, sandały, rękawiczki oraz pończochy. Wyraźny charakter liturgiczny stroju koronacyjnego podkreślane były przy okazji koronacji cesarzy, a za ich przykładem także królów. W zachowanych przekazach dotyczących polskich strojów koronacyjnych wyraźne zaznaczenie formy liturgicznej ubioru króla datuje się od panowania Władysława Warneńczyka[10].

Szczególną rolę w stroju koronacyjnym pełnił płaszcz (kapa). W wielu kulturach strój ten uważany był za magiczny i ratalny. W stroju ceremonialnym był strojem podkreślającym godność i władzę. Przybierał on formę długiej zdobnej peleryny okalającej całą postać i spływającej w formie długiego trenu. Zdobiły go haftowane lub kameryzowane motywy nawiązujące do idei sprawiedliwej i niepodzielnej władzy. Mógł być podbity i zdobiony futrem najczęściej gronostajem. Płaszcz posiada także symbolikę odnosząca się do opieki i ochrony. Okrycie płaszczem oznaczało w wiekach średnich wzięcie pod opiekę np. nieślubne lub adoptowane dziecko. Pod płaszczem mogli schronić się (podobnie jak we wnętrzu świątyni) prześladowani. Płaszcz równocześnie jest znakiem oddzielenia osoby nim okrytej od świata wokół niej. Stawia to władcę niejako ponad doczesnością, wystawiając go ponad ogół społeczeństwa, równocześnie nakładając na niego obowiązek opieki nad powierzonym krajem[11].

            Analogiczne elementy stroju posiadał ubiór liturgiczny biskupów. Jego poszczególne elementy, które składały się na tzw. strój pontyfikalny, zakładano zgodnie z ceremoniałem, a ubieraniu poszczególnych jego części towarzyszyła odpowiednia modlitwa, podkreślająca ich symboliczne znaczenie. Strój pontyfikalny składał się z humerału, pończoch, sandałów, alby, cingulum, stuły, tunicelli, dalmatyki, ornatu lub kapy, manipularza, infuły, rękawiczek, pastorału, pierścienia oraz pektorału. Nie sposób w tym miejscu szczegółowo omówić historii przeobrażeń i znaczenia symbolicznego wszystkich tych ubiorów. Warto jednak wspomnieć choć o kilku mniej powszechnych[12].

Pierwszym w kolejności zakładanym był humerał. Trudno określić czas pojawienia się humerału w stroju liturgicznym[13]. Wydaje się, że powodem zaistnienia tego elementu stroju miała być ochrona przed potem i zniszczeniem cenny ornat, przy równoczesnym estetycznym zakryciu dekoltu. Z czasem na środku humerału pojawia się ozdobny pas zwany parura. W XVII w. parura ustępuje miejsca wyhaftowanemu krzyżykowi. Początkowo humerał był uważany za strażnika głosu, przy czym chodziło o chronienie noszącego, by nie używał głosu w sposób niegodny. W XIII wieku częściej uważano go za symbol nadziei na otrzymanie dóbr niebieskich. Najpopularniejsza stała się jednak symbolika odnosząca humerał do przyłbicy – osłony przed złem, bądź w walce ze złem. W symbolice odnoszącej się do treści pasyjnych humerał uważany był za zasłonę, która narzucona została na głowę Jezusa, gdy był dręczony. Uważano także, że tak jak Jezus zakrył swoje bóstwo przychodząc na ziemię, tak kapłan powinien okrywać się humerałem idąc do ołtarza[14].

            Nie używanym już dzisiaj elementem stroju w kościele rzymskokatolickim jest manipularz. Prototypem dla niego być może była mappula – chusty trzymanej w ręku przez biesiadników w starożytnym Rzymie[15]. Z czasem serweta biesiadna stała się elementem używanym w liturgii, choć mającym podobne zastosowanie – służyła do ocierania potu. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą z IV wiek. W VI wieku w Rzymie używanie wiązało się ze specjalnym przywilejem. Wspomnieć jednak należy że sama nazwa pojawiła się dopiero w VIII wieku. W symbolice liturgicznej uważa się, że szata ta jest symbolem niesionych przed ołtarz w ofierze zasług i owoców pracy. W odniesieniu do treści pasyjnych, manipularz ma natomiast symbolizować więzy, którymi był skrępowany Jezus[16].

Zapomnianym już dalece ubiorem biskupim są pończoch. Jako element stroju pontyfikalnego pojawia się w VIII wieku, by na przełomie XI/XII wieku stać się obowiązkowym jego elementem[17]. Pończochy symbolizować miały prawość w działaniu i fakt, że biskup jest gotowy pielgrzymować by głosić Słowo Boże[18].

Zakładanie przez biskupa równocześnie tunicelli, dalmatyki i orantu (lub kapy) miało wskazywać na pełnię święceń. Poszczególne szaty przynależały bowiem jako strój liturgiczny diakonom, subdiakonom i prezbiterom.

W ubiorze władcy (zarówno świeckiego jak i kościelnego) nie bagatelną rolę pełniła barwa. Najpowszechniej kojarzona z władzą jest czerwień. Kolor ten w wielu kulturach symbolizował siłę i płodność. Był także kolorem wojny i zwycięstwa. Był to zatem kolor bogów wojny np. Aresa, Marsa lub Thora. Rzymianie, tym którzy zwyciężyli bitwę – malowało twarz na czerwono. Czerwień była również kolorem władzy. Przysługiwała cesarzom, królom oraz najwyższym kapłanom. Najczęściej kolor w odniesieniu do władzy kojarzy się z purpurą. Pamiętać jednak należy, że purpura posiada całą paletę odcieni – od głębokiej czerwieni do głębokiego fioletu. Kolory królewskich czerwieni mogły oscylować także (oprócz purpury) wokół cynobrów, karminów, karmazynów czy amarantów. Czerwienie jako wyznacznik władzy pojawiają się w Egipcie – tego koloru była np. deszret. Kolor ten funkcjonował także w starożytnym Rzymie. Toga picta – purpurowa toga haftowana złotem, początkowo była strojem używanym w czasie triumfalnego wjazdu. Był to więc rodzaj stroju ceremonialnego. Od cesarza Nerona wraz z tuniką palmata (z motywem palmet jako zdobieniami) używana była przez cesarza na co dzień. Toga trabea (w biało purpurowe pasy) także zakładana była przez władcę. Z czasem jednak ubiór ten zarzucono. Stał się przywilejem wieszczek. Władcy europejscy od wieków średnich używali szat kolorów oscylujących wokół czerwieni jako strojów koronacyjnych lub homagialnych. Dzieci cesarzy bizantyjskich po urodzeniu owijano w purpurową  chustę, nadając im miano porphyrogenitos. W purpurę owijano jednak także zmarłych. Zwyczaj ten znany już w antyku kontynuowany był w głąb średniowiecza. W strukturach kościoła rzymsko-katolickiego czerwienie i purpura przynależy strojom biskupów, kardynałów oraz papieża (mucet lub camauro)[19].

Początkowo w kulturze chrześcijańskiej oranże miały pozytywne proweniencje – kojarzono go ze złotem a przez to z rzeczywistością rajską. Z czasem przeważyły negatywne skojarzenia ze zdradą i fałszem. Jako taki rzadko był używany przez władców europejskich. W Chinach natomiast kolor ten był zarezerwowany jedynie dla rodziny cesarskiej. Podobnie królowie Babilonu i Persji zakładali ubiory w żółcieniach i pomarańczach. Był on odczytywany jako barwa światła i majestatu[20].

Błękit już w starożytności pojawia się w strojach monarchów. Jedna z koron faraona – kopresz była właśnie niebieskiego koloru, a sam kolor symbolizował nieśmiertelność. Kolor ten używany był także w strojach władców chrześcijańskiej Europy. Błękit symbolizujący sferę niebieską doskonale podkreślał religijny wymiar sprawowania władzy[21].

Warto wspomnieć także na koniec o bieli. Od starożytności białe szaty zakładano w sytuacjach szczególnie uroczystych. Ze względu na swoją nieskalaną świetlistość kojarzony był z blaskiem, chwałą, boskością i czystością. Biel była kolorem świętym, stąd osoby z najbliższego otoczenie władcy bizantyjskiego ubierali się na biało. Biel w stroju koronacyjnym należy odnieść do symboliki analogicznej z symboliką bieli w szatach liturgicznych – światłości i czystości[22].

 

Nakrycie głowy

Symbolikę korony wiązać należy znaczeniowo z kołem czy okręgiem. Kształt koła kojarzony był z symboliką słońca, wszechświata oraz cykliczności przyrody. W kulturze chrześcijańskiej, koło lub kula jako figury których wszystkie punkty idealnie równo oddalone były od środka, postrzegane były jako najwyższy ideał – a więc obraz Boga. Ponieważ koło nie posiada żadnych kątów, zatem nie można wyznaczyć weń początku, ani końca. Widziano więc w nim symbol nieskończoności i wieczności Boga. W symbolice korony szczególną rolę odgrywają promienie, liliowe zakończenia lub zęby oraz materiał z jakiego najczęściej była wykonana (złoto). Podkreśla to solarny charakter symboliki korony, stawiając władcę noszącego ją na równi z bogami. W symbolice chrześcijańskiej słońce stało się symbolem Chrystusa, zatem symbolika korony zaczęła oscylować znaczeniowo wokół nadaniu władzy pochodzącej z woli nieba. Koronowanie równocześnie stało się wyniesieniem ukoronowanej osoby ponad ogół. Ukoronowana została z woli Bożej Maryja, zatem władca przyjmując koronę dostępował analogicznie wyniesienia ponad społeczeństwo[23].

W wielu państwach używane były korony, które zakładano wyłącznie przy okazji koronacji kolejnych władców. Korony takie miały głęboki wymiar trwania i ciągłości władzy[24]. Na przestrzeni wieków zmieniała się forma, zdobienia i nazwy koron, zasadnicze jednak pozostawało jej znaczenie jako symbolu sprawowanej władzy i jako znaku przynależnego pomazańcowi Bożemu. Stąd na koronach częstym motywem jest krzyż, symbole religijne lub tradycja wykonania korony z przedmiotów uznanych za relikwie np. żelazna korona Longobardów, w którą miał być wtopiony jeden z gwoździ, którymi ukrzyżowano Chrystusa[25].

W Egipcie faraon posiadał całą paletę nakryć głowy, które zakładał w czasie ceremoniałów religijnych lub państwowych. Były to między innymi: ibes, klaft, henu itd. Jedną z ważniejszych były połączone ze sobą: deszeret – czerwona stożkowata korona symbolizująca Dolny Egipt oraz Hedżet – lejkowata białą korona symbol Górnego Egiptu (hedżet wsunięty był w deszeret). Faraon używał tej podwójnej korony zwanej pszent jako znaku władzy nad Dolnym i Górnym Egiptem. Korony składające się na pszent można było także nosić jako samodzielne korony. Innym nakryciem głowy władcy był nemes, rodzaj chusty w błękitno złote pasy. Choć chusta taka była powszechnie używana przez Egipcjan to jednak ta konkretna kolorystyka zarezerwowana była jedynie dla władcy. Wzbogacana była o umieszczone nad czołem symbole Dolnego i Górnego Egiptu – kobrę oraz sęp. Wśród pozostałych koron wymienić można jeszcze atef koronę składającą się z hadżet oraz piór strusia (symbol prawdy, sprawiedliwości i niezachwianej moralności) i dysku słońca, co miało wskazywać na szczególny kult Ozyrysa[26].

Cesarza rzymskiego wyróżniała oczywiście także koroną. Mogła to być corona radialis – złota obręcz z promieniami, która była symbolem Słońca Niezwyciężonego i przysługiwała cesarzowi jako Bogu. Zwyczaj noszenia diademu (później w formie promienistej korony) wprowadził cesarz Aurelian[27], przy równoczesnym ogłoszeniu się Bogiem i Panem urodzonym[28]. Korona, używana na co dzień jako symbol władzy, wprowadzona została przez Konstantyna Wielkiego. Używał on zarówno złotej opaski jak i perpetuum diadema – purpurowej opaski wysadzanej szlachetnymi kamieniami. Warto wspomnieć też o wieńcach, które pełniły funkcję koron. Początkowo był to atrybut bogów[29], choć zakładać mogli je np. także kapłani w trakcie czynności religijnych lub zwycięzcy zawodów sportowych artystycznych lub ci którzy odnieśli wiktorię na polu bitwy[30]. Ta ostatnia forma jako corona civica pojawia się w republikańskim Rzymie, z czasem jednak wieniec staje się znakiem władzy cesarskiej. Pojawia się ona wówczas najczęściej w formie corona triumphalis – wieńca laurowego przynależnego triumfatorom i podkreślała idee pacator orbis[31].

W okresie Bizancjum na głowę zakładano złotą opaskę – diadem. Początkowo była to biała opaska wykonana z tkaniny haftowanej perłami i klejnotami (stephanos). W VI wieku forma ta dała początek stemme – złotej opasce (nadal wysadzanej perłami i kamieniami). Koronę wzbogacały sznury pereł (pendilia) i zwisające z prawej i lewej strony kataseistai[32]. U schyłku Bizancjum przyjęła się forma zamkniętej korony (kamelaukion z perłowymi zwisającymi perpendiliami) przynależna jedynie cesarzowi[33].

W Wiekach średnich nadal podstawowym insygnium władzy było nakrycie głowy. Kołpaki będące znakiem sprawowanej funkcji spotkać można we wczesnych wiekach średnich zarówno na Rusi jak i we Francji, na ziemiach niemieckich czy w Polsce[34]. Kołpak uważany jest przez znawców przedmiotu za prototyp korony zamkniętej. Korona zamknięta (kabłąkowa) była atrybutem i znakiem władzy suwerennej – cesarskiej (corona clausa). Zwieńczenie jej jabłkiem z krzyżem oznaczało natomiast panowanie z woli Bożej nad światem. Obok korony zamkniętej funkcjonowała też korona otwarta (corona aperta – królewska, a wiec przynależna władcom uzależnionym od cesarza)[35]. Poza dwiema wymienionymi wyróżnić można także (ze względu na formę) korony hełmową – zakładaną do zbroi, płytową, obręczową czy liliową. Forma korony liliowej od X wieku cieszyła się szczególną popularnością. Kojarzono ją bowiem ze sprawiedliwością oraz życiem wiecznym[36].

Oprócz formy, istotne było także przeznaczenie i funkcja korony wyróżnić zatem można było korony: koronacyjną (originalis seu privilegiata), homagialną – do przyjmowania hołdów, osobistą, hełmową – będącą elementem zbroi królewskiej, egzekwialną – wystawianą w czasie uroczystości pogrzebowych króla, wotywną oraz grobową[37].

            Prototyp formy nakrycia głowy przynależnych biskupom upatrywać należy w koronach władców asyryjskich. Były to białe stożkowe czapki (mitry) z dwiema purpurowymi wstęgami z tyłu (fanones). Podobne nakrycie głowy nosili kapłani, z tym że wzbogacone było ono formą stylizowanych rogów byka[38]. Pierwowzór można odnaleźć też w starożytnych mitrach będących nakryciem głowy noszonym przez niewiasty, które poświęciły się Bogu. Nie należy także pominąć nakrycia głowy arcykapłana, które zwało się micnefet[39]. Corona lamina aurea początkowo miała formę diademu lub metalowej opaski. Jako znak godności biskupiej używana była podobno miedzy innymi przez pierwszego biskupa Jerozolimy – św. Jakuba apostoła oraz według Euzebisza z Cezarei także przez innych apostołów[40]. W XI wieku przyjęła się forma zbliżona do współczesnej. Początkowo szpiczasta, z czasem przybiera bardziej opływowy kształty. Pełna forma tarcz usytuowanych na przeciw siebie ukształtowała się pod koniec XII wieku[41].

Infuła od początku jej istnienia była znakiem biskupiej godności noszącego ją kapłana. Przyjęło się uważać, że infuła ze względu na swoją formę oznacza Stary i Nowy Testament – pełnię Pisma Świętego. Fanoni w tej interpretacji oznacza podwójny charakter Pisma Świętego, jako księgi historycznej oraz mistycznej. Infuła kojarzona była także z zadaniem bronienia wiary i Kościoła przed wszelkimi zagrożeniami[42]. Uważano także, że jest to obrona dla samego biskupa przed zagrożeniami jakie niosą zmysły, pokusy, świat itd[43]. Infuła może także wskazywać na pełnię kapłaństwa oraz obowiązek pośredniczenia pomiędzy Bogiem a powierzonymi biskupowi pod pieczę wiernymi[44].

Szczególnym nakryciem głowy jest trójkorona papieska, czyli tiara. Początkowo był to rodzaj zwoju okalanego złotą przepaską (regnum). Od XIII wieku obręcz ta przybrała formę bardzo ozdobnej korony i tym samym stała się wyraźnym znakiem władzy świeckiej. Prawdopodobnie na początku XIV wieku dodana została do tiary druga korona[45]. Najstarsze przedstawienie papieża w potrójnej koronie pochodzi z połowy XIV wieku, choć istnieją też przesłanki mówiące że prawdopodobnie trzecią koronę dodał Klemens V  (1305 - 1314). W XVI wieku tiara zwieńczona został krzyżykiem. Zaznaczyć wypada że przeobrażenia stylistyczne tiary wyznaczała aktualna estetyka epoki. Zawsze charakteryzowała się jednak kunsztem wykonania i ozdobnością formy. Ostatni papieżem używającym tiary był Paweł VI. Zaznaczyć jednak należy, że nawet Jan Paweł II posiadał tiarę, choć nigdy jej nie założył. Tiarę otrzymał też w maju 2011 roku papież Benedykt XVI. Tiara nie była zakładana przez papieży w czasie liturgii. Ubierano ją w szczególnych okolicznościach pozaliturgicznych np.: w czasie koronacji, ogłaszania dogmatów, procesji. Na przestrzeni wieków wykształciło się bardzo wiele interpretacji symbolicznych trójkorony papieskiej. Według XIII wiecznych przekazów potrójna korona papieska miała być złota, srebrna i żelazna, co oznaczało kolejno korony rzymską, niemiecką oraz longobardzką. Tak więc papież jako głowa Kościoła, miał zwierzchność nad każdym innym władcą, włączając w to cesarza. Korony na tiarze mogły oznaczać także władzę: nauczycielską, kapłańską i świecką lub uświęcenia, nauczania i kierowania. Korony mogły też odnosić się do hierarchii kościelnej: biskup, patriarcha i papież. Znana jest także interpretacja wskazująca na Kościół walczący, cierpiący i uwielbiony lub na panowanie nad Azją, Europą i Afryką, czyli nad potomkami synów Noego (Semem, Jafetem, Chamem)[46].

W nakryciach głowy, będących wyrazem sprawowanej władzy szczególne miejsce zajmują dekoracje z kamieni szlachetnych oraz materiałów pochodzenia organicznego takich jak perły, bursztyny czy korale. Ozdoby te od najdawniejszych czasów miały, oprócz dekoracyjnej, także funkcję magiczno-symboliczną[47].

Pośród licznych kamieni wykorzystywanych do kameryzacji insygniów, wymienić można szmaragdy. Był to trzeci z kolei kamień umieszczony w hoszen (כהן גדול) starotestamentalnego arcykapłana, i jako taki symbolizował pokolenie Judy. W symbolice nowotestamentalnej  pojawia się w fundamencie niebiańskiej Jerozolimy oraz jako symbol św. Jana. W symbolice chrześcijańskiej oznacza czystość i dziewiczość, trwałość oraz łagodność. Diamenty  to jeden z najcenniejszych kamieni. Od starożytności wierzono w jego szczególną moc. Jako element zdobiący regalia oznaczał odwagę, stałość i mądrość duchową. Równocześnie stanowił tarczę przeciwko zakusom zła. Św. Hildegarda z Bingen uważała, że diamentów szczególnie nie cierpi szatan bowiem opiera się on jego mocy i tym samym chroni noszącego go człowieka. Szafiry to jeden z popularniejszych kamieni w insygniach. Był symbolem uczciwości, bogactwa i umiejętności pokonywania waśni. I taką też moc miał dawać noszącemu go. W symbolice biblijnej oznaczał natomiast nieboskłon. Warto wspomnieć też o rubinie. Był symbolem sił witalnych oraz męstwa[48].

Popularnym elementem zdobień insygniów były także te, pochodzenia organicznego. Perła to jedna z cenniejszych choć nietrwałych ozdób. W starożytności uważano, że jest symbolem duszy, w kulturze chrześcijańskiej symbolizował Chrystusa lub Marię. Mogła też odnosić się do doskonałości, dziewictwa lub męczeństwa. Uważano, że perła posiada właściwości lecznicze. Były nawet, po sproszkowaniu używane jako afrodyzjak. Koral także powszechnie używany był w zdobieniu regaliów. Miał chronić przed rzucaniem uroków i złymi spojrzeniami a nawet trucizną. Symbolizował także długowieczność. Podobnie jak perła miał też właściwości lecznicze. Uważano że blednięcie korala jest znakiem rozwijającej się choroby, osoby która go nosi[49].

           

Insygnia i szczegóły stroju

Berło jest uzupełnieniem i dopełnieniem korony. Dlatego od czasów antycznych dzierżenie w ręku władzy wiązało się z dzierżeniem berła – znakiem suwerennych rządów. Forma ta prawdopodobnie pochodzi od laski pasterskiej. Faraonowie trzymali w ręku np. heka i nechacha – hak i potrójny bicz. W Grecji berło trzymane w ręku przez boga, miało symbolizować sprawiedliwość. Władcy chrześcijańscy dzierżyli najczęściej berła zakończone kulą, co symbolizowało panowanie nad światem. Kula mogła być zwieńczona krzyżem. Wówczas symbolika ta odnosiła się do Boskiego panowania, które uświęca majestat władcy. Mógł też wieńczyć go kwiat (najczęściej lilia). Berło takie było symbolem światła i oczyszczenia[50]. Zwieńczeniem berła mogła być także figurka założyciela dynastii – miało to sugerować ciągłość panowania. Zdarzały się także motywy orła – było to nawiązanie do konsulów rzymskich ale i też do symboliki orła, która oscylowała wokół królewskości, władzy i mocy[51]; zwieńczenie berła figurką gołębia odnosiło się zaś do sprawiedliwości. W zwieńczeniu berła pojawiały się też pióra np. w berle Kazimierza Jagiellończyka. Pionowy kształt berła odnosić należało do faktu otrzymania władzy od Boga. Formę berła wiązać należy także z symbolem płodności. Może być także znakiem (podobnie jak miecz) sprawowanych sądów oraz wydawanych wyroków i jako takie miało być znakiem sprawiedliwych rządów[52].

Z laski pasterskiej wywodzi się także pastorał – insygnium władzy biskupiej. Z formą laski jako atrybutu i posiadanej mocy spotykamy się na kartach Pisma Świętego, np. gdy laską Mojżesz dokonuje cudów w imieniu Prawdziwego Boga. Z laską pasterską ukazywany był także Chrystus jako Dobry Pasterz. Pastorał przez kardynałów (jako insygnium) używany był jedynie w ich kościołach tytularnych, biskupi zaś używali go wyłącznie na terenie swoich diecezji. Z czasem (od XI w.) stał się podstawowym elementem stroju pontyfikalnego i jako taki używany był w każdym miejscu w którym biskup występował jako głowa diecezji. Pastorał symbolizuje władzę pasterską nad wiernymi powierzonymi w pieczę biskupowi, jest też symbolem rozdawanych przez biskupa dóbr niebieskich oraz mocy. Symbolikę swoją posiadała także curvatura (krzywaśń) pastorału. Miała oznaczać troskę biskupa o to by uchronić wiernych od czyhającego zła i zarazem służyła do przyciągania ich na właściwą drogę[53]. Prosta część pastorału miała natomiast być symbolem oparcia jakim biskup powinien być dla swych wiernych[54].

Kulista forma jabłka nawiązuje do wieczności i panowania niepodzielnego. W IV wieku jabłka królewskie wieńczyła postać bogini Nike. Do insygniów koronacyjnych jabłko weszło na początku XI wieku, wprowadzone jako regalium w czasie koronacji cesarza Henryka II w 1014 roku. W XII wieku jest już powszechnie używanym insygnium także przez królów. Zwieńczone jest jednak krzyżem co nadaje mu chrześcijańskiego symbolu króla jako obrońcy wiary. Może też oznaczać wszechświat. Wówczas zwieńczenie jabłka krzyżem będzie oznaczać poddanie się  pod panowanie Boga. Odczytywano także symbolikę jabłka jako znaku królewskiego panowania nad światem i ludźmi[55].

            Pektorał z wyobrażeniem boga jako forma insygnium znana była już w antyku. Pektorały używali władcy egipscy. Znany był też w Mezopotamii, Rzymie i przez Izraelitów. W tym ostatnim przypadku formą pektorału był hoszen (כהן גדול) – znak przynależny archkapłanowi. Składał się z plakiety, na której umieszczone było dwanaście kamieni (rubin, topaz, szmaragd, granat, szafir, beryl, opal, agat, ametyst, chryzolit, onyks, jaspis). W kościele chrześcijańskim pektorał przyjął formę medalionu (enkolpion) lub krzyża (pektorał) w którym najczęściej umieszczane były relikwie. Jako element stroju biskupiego znany od V wieku lecz insygnium biskupim stał się dopiero w XII wieku. Zawieszany był na sznurze lub łańcuchu[56]. Od 1570 roku wprowadzono obowiązek zakładania przez biskupów pektorału do mszy, do stroju chórowego i codziennego[57].

Podstawowe znaczenie pierścienia wiąże się z ochroną, życiem wiecznym oraz siłą i spełnieniem[58]. Dlatego często jest elementem wykorzystywanym w ceremonii zaślubin, objęcia urzędu lub dla podkreślenia posiadanej godności. W starożytności był symbolem władzy. Przekazanie pierścienia wiązało się z nadaniem godności lub uprawnień. W Grecji pierścień mógł zakładać jedynie obywatel – człowiek wolny. W Rzymie pierścień był między innymi znakiem kapłanów Jupitera. W kulturze chrześcijańskiej, pierścienie z odpowiednimi wyrytymi symbolami, odnoszącymi się do wiary, stały się znakiem rozpoznawczym osób należących do Kościoła. Od VII wieku pierścień stał się wyznacznikiem godności biskupiej. Był to znak zaślubin z Kościołem ale też łagodności i nieskazitelności. W IX wieku pierścień wszedł na stałe do zestawu insygniów koronacyjnych. Pierścień koronacyjny miał oznaczać zaślubiny przyszłego monarchy z Kościołem i wiarą chrześcijańską. Ozdabiane były kamieniami symbolizującymi cztery cnoty kardynalskie. W kręgach kultury chrześcijańskiej kamienie umieszczane w pierścieniach, od pierwszych wieków miały symboliczne znaczenie, np. jaspis był symbolem wiary, szafir – nadziei a granat miłosierdzia. W odniesieniu do pierścieni biskupich, nigdy jednak nie było żadnych przepisów określających jakiego typu kamienie powinny być użyte w pierścieniach biskupich. Niepisany zwyczaj mówił o używaniu szafirów do pierścieni kardynalskich zaś rubinów i szmaragdów do – biskupich. Kamienie w pierścieniach biskupich nie mogły być (od czasów Innocentego III) rzeźbione – ta forma zarezerwowana była bowiem dla kardynałów. Szczególnym rodzajem pierścienia (znaną od XIII w.) jest pieczęć sygnetowa noszona przez papieża – pierścień rybaka. Jest to insygnium papieskie – pierścień z wyobrażeniem św. Piotra w łodzi. Pierścień ten w czasie intronizacji zakłada nowo wybranemu papieżowi na rękę jeden z kardynałów. Pierścień ten ma symbolizować obowiązek ewangelizacji. Od XVI wieku kultywuje się ceremoniał łamania pierścienia po śmierci papieża[59].

Jednym z bardziej oczywistych znaków władzy jest miecz. Jako atrybut królewski występuje już w Persji. Z czasem stał się nieodzownym elementem rytuału koronacyjnego, gdzie wręczenia miecza było symbolem powierzenia mu władzy suwerennej oraz zobowiązaniem do stawania w obronie kraju i wiary. W czasie obrzędu koronacji biskup przekazując królowi miecz leżący uprzednio na ołtarzu mówił: Przyjmij miecz, wzięty z ołtarza naszymi rękami, choć niegodnymi, lecz uświęconymi godnością i powagą świętych apostołów; ofiarowany jest on tobie jako oznaka władzy królewskiej i z woli Bożej przez błogosławieństwo naszego urzędu przeznaczony do obrony świętego Kocioła Bożego…[60] Miecz to także symbol sprawiedliwości oddzielający dobro od zła, życie od śmierci[61]. Miecz wiązano często z magiczną mocą i legendarnym pochodzeniem. Często też miecz będący znakiem władzy, przez swój szczególny charakter posiadał imię[62].

Innym orężem posiadającym funkcję insygnium władzy jest włócznia. Już w kulturach pierwotnych, wręczenie włóczni oznaczało przekazanie władzy. W Rzymie włócznia była formą insygnium od czasów panowania Tarkwiniuszy. Włócznie jako znak sprawowanej władzy, noszono przed władcą.  Spośród włóczni będących insygniami królewskimi władców chrześcijańskich najsłynniejsza bodaj jest włócznia św. Maurycego. Pojawia się ona w przekazach dotyczących Konstantynopola i przechowywana miała być jako relikwia w kościele Hagia Sophia. Będąc w rękach  dynastii saskiej stała się insygnium łączącym w sobie znak sakralno-politycznej władzy królewskiej. Stało się to przez umieszczenie w jej grocie gwoździa z Krzyża św. (sancta et crucifera imperialis lancea)[63]. Regalium to zaczęto nazywać włócznią św. Maurycego dopiero w 1032, kiedy święty ten stał się patronem cesarstwa. Kopię włóczni z fragmentem relikwii otrzymał między innymi Bolesław Chrobry[64].

Buty były także znakiem władzy i siły. Faraonowie na swych sandałach malowali postacie  symbolizujące podbite narody. Faraon zakładając takie obuwie ukazywał swoją siłę i panowanie nad podbitymi. Władcy bizantyjscy nosili purpurowe obuwie. Były noszone jako podstawowy atrybut a i też zakładano je władcy po śmierci jako element stroju grobowego. W wielu cywilizacjach i kulturach, uważano że król nie tylko powinien nosić obuwie ale nawet nie może dotykać ziemi a więc chodzić boso. Sandały odgrywały także znaczenie w stroju pontyfikalnym. Jest to jeden z najstarszych elementów stroju liturgicznego. Datuje się stosowanie obuwia liturgicznego już na czasy apostolskie. Za pontyfikatu Grzegorza Wielkiego sandały nosili prezbiterzy i diakoni, przy czym początkowo, zwyczaj ten kultywowany był głównie w Rzymie. Od X wieku sandały stały się przywilejem jedynie biskupów.  Sandały liturgiczne biskup zakłada jedynie w czasie sprawowania mszy. Powinny być w kolorze szat liturgicznych dnia. Ich symbolika chrystologiczna ma przypominać o bóstwie Chrystusa, które okrył człowieczeństwem, przychodząc na ziemię. Obuwie liturgiczne ma przypominać też biskupowi o jego posłudze głosiciela Dobrej Nowiny[65].

W starożytnym Rzymie forma pasa wojskowego (diadima) związanego węzłem Heraklesa, była uważana za insygnium dowódców. Zaś ozdobne pasy nosili właściwie wszyscy dostojnicy. Publiczne pokazywanie się w nieprzepasanej szacie uchodziło za coś nieprzyzwoitego[66]. W wiekach średnich stał się wyznacznikiem wysokiej pozycji społecznej. Przynależał rycerzom a potem wysoko urodzonym, a publiczne zdjęcie pasa było traktowane jako kara i dyshonor. W stroju władcy przypięcie pasa oznaczał gotowość. Pas służył także jako element podtrzymujący przypiętą doń broń, stąd posiadał symbolikę analogiczną do  symboliki oręża. Pas odgrywa ważną rolę także w stroju pontyfikalnym. Od pierwszych wieków były to dość szerokie pasy, często haftowane lub kameryzowane. Pod koniec wieków średnich ozdobność ich jest coraz bardziej stonowana. W XVI wieku w stroju pontyfikalnym zaczęto stosować miast ozdobnych pasów – liturgiczne cingulum. Pas w stroju liturgicznym oraz pontyfikalnym miał podobne znaczenie symboliczne. Oznaczał gotowość do walki duchowej, straż nad duszą ale też czystość[67].

Na koniec warto wspomnieć o rękawiczkach. Mogły być znakiem zależności wasala od suwerena. Gdy wasal zdjął rękawiczkę z prawej dłoni – oznaczało to brak agresji i poddanie się władzy suwerena. Rękawica mogła być także znakiem zawarcia umowy, zaś jej rzucenie – zerwaniem paktu. Na wzór strojów świeckich rękawiczki zaczęto stosować także w stroju  liturgicznym, przy czym tutaj także by wyznacznikiem wyższej hierarchii – zatem przynależały biskupom, kardynałom i papieżom[68]. Od IX wieku noszenie rękawiczek stało się przywilejem który mógł nadać jedynie papież. Do XIV wieku rękawiczko w stroju pontyfikalnym były najczęściej białe. W tym samym czasie jednak pojawia się zwyczaj dopasowania koloru rękawiczek do koloru szat liturgicznych. Ta druga forma barwna przetrwała do XX wieku. Zawsze natomiast posiadały zdobienia o charakterze chrystologicznym lub eucharystycznym. Rękawiczki w aspekcie symbolicznym miały przypominać o tym by nie chełpić się dobrymi czynami[69].

 

* * *

 

            W każdym społeczeństwie istnieją osoby, którym powierzana zostaje władza, tak w sferze duchowej, politycznej jak i gospodarczej. Sprawowanie tej funkcji jest konieczne dla właściwego rozwoju i funkcjonowania całego społeczeństwa. Realna władza to jednak nie wszystko. Z władzą wiąże się także swoiste teatrum. Lud ma widzieć w swym władcy niedościgłego i nieosiągalnego człowieka, czasem półboga, który z wysokości urzędu sprawuje nad nim rządy, a są one nadane z woli niebios. Niebanalną pomocą w tym „spektaklu” jest strój. Nigdy nie był przypadkowy, zawsze miał bardzo konkretne przesłanie i symbolikę, a ich właściwe zrozumienie dodawało (i nadal dodaje) splendoru, uduchowienia i godności.

 

 

 

 

[1] J. P. Roux, Król. Mit i symbole, Warszawa 1998, passim; G. Baszkowska, Ubiór w tatrze życia społecznego, Łódź 2004, passim, s. 177 – 205; F. Boucher, Historia mody. Dzieje ubiorów od czasów prehistorycznych do końca XX wieku, Warszawa 2006, passim; L. Rotter, Zapomniane elementy stroju ceremonialnego i codziennego biskupów Kościoła Katolickiego za czasów arcybiskupa Józefa Bilczewskiego, [w:] Święty Arcybiskup Lwowa Józef Bilczewski, red. W. Osadczy, Lublin- Lwów 2011, s. 237 – 246; Z. Żygulski, Strój jako forma symboliczna, [w:] Ubiory w Polsce. Materiały III Sesji Klubu Kostiumologii i tkaniny Artystycznej przy Oddziale Warszawskim Stowarzyszenia Historyków Sztuki, red. A Sieradzka, K. Turska, Warszawa, 1994, s. 7 – 18; Tenże, Somatyczne i semiotyczne uwarunkowania mody ubiorów, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, t. 22: 1974, nr 1, s. 107 – 108; S. Kobielus, Człowiek i ogród rajski w kulturze religijnej średniowiecza, Warszawa 1997, s. 116 inn.

[2] A. Nadolski, Uroczysty strój rycerski królów polskich XIV – XV wieku, „Kwartalnik Historii Materialnej”, t. 21:1973.

[3] Osobnym zagadnieniem jest ubiór faraona jako najwyższego kapłana. Strój ten wyróżniał się wieloma elementami i znakami o podłożu kultowym i symbolicznym.

[4] Z. Żygulski ( jun.), Kostiumologia, Kraków 1972, s. 8; P. Rapelli, Symbole władzy i wielkie dynastie. Leksykon historia, sztuka, ikonografia, Warszawa 2008, s. 29, 44–47; P. Lunde, Tajemnice szyfrów. Znaki symbole kody kryptonimy, Warszawa 2009, s. 230; F. Boucher, Historia mody. Dzieje ubiorów od czasów prehistorycznych do końca XX wieku, Warszawa 2006, s. 80–82.

[5] P. Rapelli, Symbole władzy i wielkie dynastie. Leksykon historia, sztuka, ikonografia, Warszawa 2008, s. 13; Znaki i symbole. Ilustrowany przewodnik, Warszawa 2009, s. 216–217.

[6] A. Babuin, Standards and Insignia of Byzantium, „Byzantion”, t. 71: 2001, nr 1, s. 5–59; T. Dawson, Oriental costumes at the byzantine court. A reassessment, „Byzantion”, t. 76: 2003, s. 97–114; F. Boucher, Historia mody. Dzieje ubiorów od czasów prehistorycznych do końca XX wieku, Warszawa 2006, s. 121 – 123; Znaki i symbole. Ilustrowany przewodnik, Warszawa 2009, s. 221.

[7] Podstawowym wzorem dla większości z nich był tzw. Ceremoniał moguncki opracowany ok. 950 roku dla Ottona II. Rytuał ten wzbogacany został i przeredagowany w 1292-1295 przez bpa Wilhelma Durandusa.

[8] J. Wolak, Religijny aspekt rytu koronacyjnego, "Pro Fide Rege et Lege", nr 1(24):1996.

[9] J. P. Roux, Król. Mit i symbole, Warszawa 1998, s. 179; B. Uspienski, Krzyż i koło. Z historii i symboliki chrześcijaństwa, Gdańsk 2010; D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 57–58, 60; Chevalier J., Gheerbrant A., Dictionnaire des symboles, Paris 1982, s, 380; P. Lunde, Tajemnice szyfrów. Znaki symbole kody kryptonimy, Warszawa 2009, s. 230–231; J. L. Ball, Byzantine dress. Reprezentations of secular dress in eightto twelfth – centure painting, New York 2005.

[10] K. Turska, Ubiór dworski w Polsce w dobie pierwszych Jagiellonów, Wrocła-Warszawa-Kraów-Gdańsk-Łódź 1987, s. 28 – 39; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987, s. 53 - 56; S. Kutrzeba, Źródła polskiego ceremoniału koronacyjnego, "Przegląd Historyczny", t. 12: 1911.

[11] J. Tresidder, Symbole i ich znaczenie, Warszawa 2001, s. 134 – 139; Theatrum ceremoniale na dworze książąt i królów polskich : materiały konferencji naukowej zorganizowanej przez Zamek Królewski na Wawelu i Instytut Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w dniach 23-25 marca 1998, red. M. Markiewicz, R. Skowron Kraków 1999; A. P. Chenel, A.S. Simarro, Słownik symboli, Warszawa 2008, s. 189; H. Biedermann, Leksykon symboli, Warszawa 2001, s. 290; J. Tresidder, Słownik symboli, Warszawa 2001, s. 166; W. Hoffsümmer, Leksykon dawnych i nowych symboli, Kielce 2001, s. 75; M. Oesterreicher-Mollwo, Leksykon symboli, Warszawa 2009, s. 228 - 229.

[12] L. Rotter, Zapomniane elementy stroju liturgicznego kapłanów kościoła Katolickiego, [w:] Historia bliższa ludziom. Prace ofiarowane księdzu profesorowi Janowi Kracikowi w 70.rocznicę urodzin, red. E. Wróbel, R. Szczurowski, Kraków 2011, s. 307 – 318.

[13] Między innymi Grzegorz Wielki wspomina o humerale jako elemencie stroju biskupiego. Przed IX wiekiem wymieniany był jednak dość rzadko.

[14] A. Nowowiejski, Wykład liturgii Kościoła Katolickiego, Warszawa 1902, s. 144–157; J. Braun, Die liturgischen Paramente in Gegenwart und Vergangenheit, Freiburg 1907, s. 21–52; E. Roulin, Linges, insignes et vetements liturgiques, Paris 1930, s. 20–21; J. A. Jungmann, Sprawowanie liturgii. Podstawy i historia form liturgii, Kraków 1992, s. 348; T. Sinka, Symbole liturgiczne, Kraków 1991, s. 16.

[15] W. B. Marriot, Vestiarium Christianum the origin and gradual development of the dress of holy ministry in the church, London 1868, s. 70–73.

[16] M. Zielniok, Odnowa szat liturgicznych, [w:] Wprowadzenie do liturgii, red. F. Blachnicki, W. Schenek, R. Zielasko, Poznań-Warszawa-Lublin 1967, s. 566–580; E. Górski,  Święcenia niższe i wyższe. Studium liturgiczno – historyczne, Sandomierz 1954, s. 43 ; Catholic Encyclopedia, http://www.newadvent.org/cathen/09601b.htm [17 stycznia 2010]; M. Markiewicz, Stuła i manipularz w opactwie benedyktynów w Tyńcu, „Folia Historiae Atrium”, t. 6/7:1971.

[17] Niższe stany kapłańskie mogły używać pończoch jedynie na mocy szczególnego przywileju.

[18] W. B. Marriot, Vestiarium Christianum the origin and gradual development of the dress of holy ministry in the church, London 1868, s. 151; A. Nowowiejski, Wykład liturgii Kościoła Katolickiego, Warszawa 1902, s. 358–362.

[19] Ciesielska A., Geneza i funkcje purpury w ceremoniale dworskim w okresie średniowiecza [w:] Zamek i dwór w średniowieczu od XI do XV wieku. Poznań 2001, s. 136-139; Kowalski Piotr, Leksykon znaki świata. Omen, przesąd, znaczenie, Warszawa Wrocław 1998, s. 229; Pastoureau M., Średniowieczna gra symboli, Warszawa 2006, s. 145; R. Gross, Dlaczego czerwień jest barwą miłości, Warszawa 1990, s. 7–66, 159–165; L. Rotter, Kolor i forma ubioru pozaliturgicznego znakiem przynależności religijnej [w:] Symbol – znak – przesłanie. Symbolika stroju, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2012, s. 141–158.

[20] D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 123–124.

[21] Tamże, s. 116–117.

[22] J. Janicki, Symbolika kolorów szat w liturgii rzymsko-katolickiej, [w:] Symbol – znak – przesłanie. Symbolika stroju, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2011, s. 23–38.

[23] H. Biedermann, Leksykon symboli, Warszawa 2001, s. 151–157; B. Uspienski, Krzyż i koło. Z historii i symboliki chrześcijaństwa, Gdańsk 2010, passim; D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 57–58.

[24] np. "Korona św. Ludwika" – Królestwo Francji, "Korona św. Wacława" – Królestwo Czech, Moraw, Łużyc i Śląska, "Korona św. Stefana" – Królestwo Węgier. Polska regalia (6 koron, 4 berła, 4 jabłka, 2 miecze, 1 pas do miecza, 2 relikwiarze) zostały zniszczone po zajęciu przez wojska Pruskie Krakowa (przed przekazaniem Krakowa Austriakom zostały wywiezione w 1796 do Berlina i w 1809 przetopione).

[25] W. H. Ritter, Diadem und königsherrschaft, Berlin 1965, passim; J. Tresidder, Symbole i ich znaczenie, Warszawa 2001, s. 138A. Geysztor, „Non habemus caesarem nisi regem”. Korona zamknięta królów polskich w końcu XV wieku i w wieku XVI, [w:] Muzeum i twórca, Warszawa 1969, s. 277–292; P. Rapelli, Symbole władzy i wielkie dynastie. Leksykon historia, sztuka, ikonografia, Warszawa 2008, s. 22–27; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987; H. Biehn, Die Kronen Europas und ihre Schicksale, Wiesbaden 1957; D. Nowacki, M. Piwocka, Klejnoty w dawnej Polsce, Warszawa 2011, 219–248.

[26] F. Boucher, Historia mody, Warszawa 2006, s. 82; H. Owusu, Symbole Egiptu, Katowice 2002, s. 131–133.

[27] Diadem noszony przez Aureliana ozdobiony był gwiazdą umieszczoną nad czołem.

[28] Korona taka mogło być wzbogacona motywem skrzydeł orlich symbol Imperium Rzymskiego.

[29] W kulturze helleńskiej laur przynależał Apollinowi, wieniec dębowy – Zeusowi, zaś inni bogowie mogli występować w wieńcach z mirtu.

[30] J. Swaddling, Starożytne igrzyska olimpijskie, Poznań 2004, s. 77; J. Łanowski, Święte igrzyska olimpijskie, Poznań 2000, s. 143.

[31] Reallexikon für Antike und Christentum, z. 1, Stuttgart 2006, s. 1011 – 1012.

[32] Ozdoba ta była zarezerwowana dla korony królewskiej.

[33] F. Boucher, Historia mody…, s. 121 – 123.

[34] Korona w takiej formie najdłużej przetrwała na Rusi. Por Z. Pilch, Mitra książęca w świetle przekazów ikonograficznych od czasów rozbicia dzielnicowego do końca epoki jagiellońskiej, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, t. 51:1987, z. 1, s. 6; T. Lileyko, Regalia polskie. Warszawa 1987, s. 67; A. Gieysztor, Non habemus caesarem nisi regem. Korona zamknięta królów polskich w końcu XV wieku i w wieku XVI, [w:] Muzeum i Twórca. Studia z historii sztuki i kultury ku czci prof. dr. Stanisława Lorentza, Warszawa 1969; B. Miodońska, Korona zamknięta w przekazach ikonograficznych z czasów Zygmunta I, "Biuletyn Historii Sztuki", t. 32: 1970.

[35] Podział na koronę zamkniętą czyli cesarską i otwartą królewską z czasem zanika. Od XV wieku, kolejni władcy (jako pierwsi królowie Anglii i Szkocji) zaczęli używać zamkniętej korony, by w ten sposób podkreślić swoją suwerenność równą cesarskiej. W Polsce, korony zamknięte pojawiają się pod koniec XV wieku.

[36] B. Miodońska, Korona zamknięta w przekazach ikonograficznych z czasów Zygmunta I, „Biuletyn Historii Sztuki”, t.32:1970; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987, s. 71 – 75.

[37] J. Szymański, Nauki pomocnicze historii, Warszawa 2001, s. 541 – 543.

[38] Analogiczna forma nakrycia głowy biskupów używana jest w kościołach chaldejskich. 

[39] K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce. Pierścień, pastorał, infuła XI – XVIII w., Warszawa 2008, s. 41; Ilustrowana historia strojów red. M. Leventon, Warszawa 2008, s. 41; A. Racinet, The costume history, Hong Kong-London-Los Angeles-Madrid-Paris-Tokyo 2009, s. 32.

[40] A. Nowowiejski, Wykład liturgii kościoła katolickiego, t. 2, cz. 1: O środkach rozwinięcia kultu, Warszawa 1902, s. 381 – 383; K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce…, s. 43.

[41] A. Nowowiejski, Wykład liturgii kościoła katolickiego… s. 384; P. Szweda, Mitra biskupia, jej historia, forma i symbol, Katowice 1997, maszynopis (Archiwum UPJPII); M. Rożek, Infuła św. Stanisława w skarbcu katedry na Wawelu, „Nasza Przeszłość”, t. 30 (7): 1972, s. 37–47; A. Pikulski, Mitra. Studium historyczno – artystyczne, Lublin 2002, s. 127–141; J. Braun, Die liturgische Gewandung in Occident und Orient, Freiburg 1907, s. 464–468.

[42] Por. słowa wypowiadane w czasie konsekracji: Imponimus, Domine, capiti huius Antistitis et agonistae Tui galeam munitionis et salutis…

[43] W trakcie nakładania infuły przed mszą biskup wypowiada słowa modlitwy: Włóż na głowę mą, Panie, infułę i przyłbicę zbawienia: abym wobec zasadzek szatana i wszystkich nieprzyjaciół moich pozostał bezpieczny; D. Bączkowski, Liturgika czyli wykład obrzędów Kościoła Katolickiego. Warszawa 1914, s. 45; K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce…, s. 235 - 238.

[44] L. Rotter, Infuła czy mitra. Przemiany stylowe i symboliczne ornamentum capitis devotarum (corona gloriae), [w:] Kapłan, historyk, pedagog, red. M. Różański, Łódź 2011, s. 321–328; B. Nadolski, Leksykon symboli liturgicznych, Kraków 2010, s. 183; P. Królikowski, Mitra, „Encyklopedia Katolicka”, t. 12, Lublin 2008, kol. 1374–1375; P. Salmon, Mitra und Stab. Pontyfikalinsignien im römischen Ritus, Mainz 1960; D. Nowacki, M. Piwocka, Klejnoty w dawnej Polsce, Warszawa 2011, s. 256–263.

[45] Istnieją jednak przesłanki, że to papież Bonifacy VIII (1294–1303) dodał drugą koronę do tiary lub nawet stało się to po reformie Grzegorza IX (1227–1241).

[46] B. Nadolski, Leksykon liturgii, Poznań 2006, s. 1591 – 1592; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987, s. 72; A. Nowowiejski, Wykład liturgii kościoła katolickiego… s. 463–468; G. B Ladner, Der Ursprung und die mittelalterliche entwicklung der päpstlichen Tiara, Mainz 1978, s. 449–481.

[47] S. Kobielus, Lapidarium christianum, Kraków 2012, passim; R. Dud’a, L. Rejl, Przewodnik, Kamienie szlachetne, Warszawa 1998; K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce. Pierścień, pastorał, infuła XI – XVIII w., Warszawa 2008, s. 239–255; D. Nowacki, M. Piwocka, Klejnoty w dawnej Polsce, Warszawa 2011, passim; E. Letkiewicz, Klejnoty w osiemnastowiecznej Polsce, lublin 2011, s. 23–96.

[48] S. Kobielus, Niebiańska Jerozolima. Od sacrum miejsca do sacrum modelu, Warszawa 1989, passim; K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce. Pierścień, pastorał, infuła XI – XVIII w., Warszawa 2008, s. 239–249; D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 133–142.

[49] S. Kobielus, Magiczne i symboliczne znaczenie koralu w przedstawieniach Matki Boskiej z Dzieciątkiem , na pograniczu średniowiecza i renesansu, [w:] Sztuka około 1500, Warszawa 1997, s. 325–341; A. Świerzowska, Bursztyn, koral, gagat. Symbolika religijna i magiczna, Kraków 2003, s. 109–161; Taż, Perła w kulturze i religiach świata, Kraków 1999, passim; D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s.290 - 292.

[50] W regaliach polskich taka forma berła pojawia się XIV w.

[51] W kulturach starożytnych w czasie ceremoniału pogrzebowego władcy, wypuszczano orła, by wzbił się w przestworza, co symbolizowało unoszącą się ku niebu duszę.

[52] K. Turska, Ubiór dworski w Polsce w dobie …, s. 33; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987, s. 73; H. Biedermann, Leksykon symboli, Warszawa 2001, s. 34–35; J. P. Roux, Król. Mit i symbole, Warszawa 1998, s. 197–200.

[53] Pojawiający się w niej motyw węża oznaczał moc odpędzania złych mocy oraz roztropności.

[54] W. W. Szetelnicki, Pontyfikalia ubiorem godności zakonnej krzeszowskich ksieni, [w:] Symbol – znak – przesłanie. Symbolika stroju, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2012, s. 51 – 86; J. P. Roux, Król. Mit i symbole, Warszawa 1998, s. 200; S. Piccolo Paci, Storia delle vesti liturgiche. Forma, immagine e funzione, Milano 2008, s. 283–288; E. Gigilewicz, Pastorał, [w:] Encyklopedia katolicka, t. 15, Lublin 2011, kol. 9–11; K. Bogacka, Pastorały w Polsce XI – XVIII wieku, Marki 2004, passim.

[55] Znaki i symbole. Ilustrowany przewodnik, Warszawa 2009, s. 218; M. Rożek, Polskie koronacje i korony, Kraków 1987, s.73–74.

[56] Przyjęło się stosować sznur czerwono złoty przez kardynałów a zielono złotych przez biskupów.

[57] W. Bartocha, Pektorał, [w:] Encyklopedia katolicka, t. 15, Lublin 2011, kol. 236–237; K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce. Pierścień, pastorał, infuła XI – XVIII w., Warszawa 2008, s. 31–41, 231–235.

[58] Nie bez znaczenia w symbolice pierścienia był materiał z jakiego został on zrobiony.

[59] M. Gorżkowski, Cymeliarchium. Historyczne poszukiwania nad znaczeniem obrączki i pierścienia we społecznych obrzędach i rytach, w całej ich starożytnej symbolice, Kijów 1864, passim; F. Jaworski, Pierścienie historyczne polskie, Lwów 1912, passim; A. Nowowiejski, Wykład liturgii Kościoła Katolickiego, Warszawa 1902, s. 406; K. Bogacka, Insygnia biskupie w Polsce. Pierścień, pastorał, infuła XI – XVIII w., Warszawa 2008, s. 241–242; E. Gilewicz, Pierścień, [w:] Encyklopedia katolicka, t. 15, Lublin 2011, kol. 518–521; A. Gulczyński, Annulus episcopalis. Zarys problematyki ikonograficzno-archeologicznej, [w:] Biżuteria w Polsce, Toruń 2006, s. 37–47.

[60] Pełny tekst brzmi: Accipe gladium de altari sumptum per nostras manus, licet indignas, vice tamen, et auctoritate sanctorum Apostolorum consecratas, tibi regaliter concessum, nostraeque bene + dictionis officio in defensionem sanctae Dei Ecclesiae divinitus ordinatum: et memor esto ejus, de quo Psalmista prophetavit, dicens: Accingere gladio tuo super femur tuum, potentissime: ut in hoc per eumdem vim aequitatis exerceas, molem iniquitatis potenter destruas, et sanctam Dei Ecclesiam, ejusque fideles propugnes, ac protegas; nec minus sub fide falsos, quam christiani nominis hostes exsecreris, ac dispergas: viduas, et pupillos clementer adjuves ac defendas; desolata restaures, restaurata conserves: ulciscaris injusta, confirmes bene disposita; quatenus haec agendo, virtutum triumpho gloriosus, justitiaeque cultor egregius, cum mundi Salvatore sine fine regnare merearis. Qui cum Deo Patre, et Spiritu Sancto vivit et regnat Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Por. Pontificale Romanum, Fasc. VI.

[61] D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 467–469; M. Gumowski, Szczerbiec, polski miecz koronacyjny, „Małopolskie Studia Historyczne”, t. 2:1959, s. 5–18; J. Lileyko, regalia polskie, Warszawa 1987; S. Kuczyński, O polskim mieczu koronacyjnym, „Przegląd Historyczny”, t. 52: 1961, s. 562 – 597.

[62] miecz króla Artura - Ekskalibur (z łac. ex cal/ce/ liber/are/ - "oswobodzić ze skały"), miecz Lancelot - Arondight, miecz Zygfryd - Balmunga, Szczerbiec – miecz koronacyjny królów polskich; miecz koronacyjny św. Edwarda Wyznawcy - Curtana itd.

[63] Trudno orzec czy włócznia św. Maurycego to ta sama włócznia którą przebito bok Jezusa, czy też była ona jedynie forma relikwiarza zawierającego gwóźdź z Ukrzyżowania.

[64] J. J. Kopeć, Treści ideowe kultu świętej włóczni w świetle średniowiecznych źródeł liturgii polskiej, "Roczniki Teologiczno-Kanoniczne KUL", t. 18:1971, z. 4; K. Turska, Ubiór dworski w Polsce w dobie…, s. 37; A. Alföldi, Hasta – Summa Imperii. The Spear as Embodiment of Soverignty in Rome, „The American Journal of Archaeology”, nr 63: 1959, s. 1–27.

[65] Z. Żygulski ( jun.), Kostiumologia, Kraków 1972, s. 8; J. P. Roux, Król. Mit i symbole, Warszawa 1998, s.179 – 180; A. Nowowiejski, Wykład liturgii Kościoła Katolickiego, Warszawa 1902, s. 362.

[66] Zaznaczyć jednak należy, że w tym samym czasie pas musieli nosić niewolnicy i był on symbolem braku wolnej woli i podporządkowania niewolnika swemu panu.

[67] D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 2001, s. 449–451; Z. Żygulski ( jun.), Kostiumologia, Kraków 1972, s. 8; J. P. Roux, Król. Mit i symbole, Warszawa 1998, s. 181 – 182; A. Nowowiejski, Wykład liturgii Kościoła Katolickiego, Warszawa 1902, s. 171–181; J. Braun, Die liturgischen Paramente in Gegenwart und Vergangenheit, Freiburg 1907, s. 102–117.

[68] Z czasem noszenie rękawiczek mogło byc nadawane jako szczególny przywilej także niższym hierarchią duchowny.

[69] Z. Żygulski ( jun.), Kostiumologia, Kraków 1972, s. 8; J. Tresidder, Symbole i ich znaczenie, Warszawa 2001, s. 135; A. Nowowiejski, Wykład liturgii Kościoła Katolickiego, Warszawa 1902, s. 372–380.

 
© 2024 www.lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych