do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Czytelnia » "Face-to-face z Kulturą"
Sanok - Muzeum Historyczne Galeria Beksińskiego

Prac fantastycznych artystów w Sanockim muzeum mają mrowie. Ale Galeria Beksińskiego to chyba jedyna dobrze ekspozycyjnie zrobiona wystawa w Muzeum Historyczne w Sanoku. Jest poza wszystkim bez wątpienia największy zbiór prac Zdzisława Beksińskiego. Urodził się w Sanoku – stąd też poniekąd oczywiste, że tutaj właśnie galeria. To zresztą decyzja samego Beksińskiego zapisana przez niego w testamencie. W sumie wystawa przyzwoicie pomyślana. Jest odtworzone mieszkanie – pracowania warszawska, z milionem płyt, i zestawem aparatów fotograficznych. Jest część dedykowana fotografii (te najbardziej lubię). W większości c-b i w bardzo kreatywny sposób podchodzący do pokazania ciała ludzkiego. Nooo…. 

więcej
 
Kraków - ICE, Natalia Kukulska "Czułe struny"

Gdy ktoś zagra na czułych strunach – trudno zapomnieć. Nawet jeśli gry już, nie wiedzieć czemu, nie słychać…

Fryderyk Chopin komponuje, Natalia Kukulska śpiewa a Orkiestra Akademii Beethovenowskiej gra. Tercet prima sort dzisiaj w ICE Kraków Congress Centre. I do tego pierwszy z publicznością!

Album „Czułe struny” powstał jakieś dwa lata temu ale zaraza… Kukulska płytę nagrała wraz z Sinfonia Varsovia z okazji 210 rocznicy urodzin kompozytora. Tak czy tak - trasa koncertowa mizernie była wtedy możliwa. W sumie poślizg z koncertami nie najgorzej się wkomponował. Niedawno konkurs Chopinowski a teraz czule Kukulska.

Jakieś ok. pół roku temu usłyszałam przypadkiem tytułowy utwór z tej płyty. Oj jak mi wtedy te czułe struny brzmiał w głowie!!! ...

więcej
 
Łódź - Muzeum Historii Miasta Łodzi "Na wspólnym podwórku – łódzki tygiel kultur i wyznań"

Jak są chęci to i metoda się znajdzie! Oczywiście jeśli te chęci są…. Tak to generalnie bywa…

Czy da się żyć obok siebie nawet jeśli się święci dzień wolny w inny dzień tygodnia a święta jakoś rozjeżdżają się w kalendarzu. No pewnie! Generalnie wszystko da się zorganizować jeśli obie strony chcą. W Łodzi tych „stron” było znacznie więcej bo i Polacy i Niemcy i Żydzi i Rosjanie itd. itd. A religijnie: Katolicy, Żydzi, Protestanci, Prawosławni… Faktycznie kogel mogel kulturowy. Ale wszystkim przyświecał jeden cel, powód dla którego się w Łodzi osiedli i Łódź tworzyli: polepszyć swój byt! Ziemia obiecana… Jednym się udawało innym nie – życie… Ale nikomu nie przeszkadzała zasadniczo „inność” sąsiada. Czasem ta inność może nawet mocno fascynować i pociągać...

więcej
 
Sanok - Muzeum Budownictwa Ludowego

Pierwsze i chyba największe (a przynajmniej najobfitsze w eksponaty) muzeum etnograficzne na wolnym powietrzu. Skansen w Sanoku. A właściwie Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku – taka jest poprawna nazwa. Powstało w 1958 roku. To głównie kultura Łemków, Bojków i Zamieszańców. Etno-klimaty Podkarpacia i Bieszczad. Są tu chałupy jednoizbowe i zagrody pełną gębą, jest młyn i cerkwie i synagoga i kościoły. No i oczywiście przemysł naftowy – toż te tereny były naftowym zagłębiem!

Byłam tu kilkadziesiąt lat temu. Wtedy – latem. W pełnym sezonie – i w gwarze zwiedzania. Teraz – w środku zimy i do tego w mroźny i szary dzień. Ludzi nie było w ogóle. Cisza, wiatr tylko szumiał w gałęziach drzew, przy wtórze szemrzącej wody strumienia. Taki duet muzyczny… I oprócz tego… cisza…

więcej
 
Kraków - MuFo Rakowicka "Tu zaszła zmiana"

Krakowskie MuFo otworzyło podwoje kolejnego lokum (Rakowicka). No muszę powiedzieć chapeau bas! Ale znając Józefińską i Strzelnicę - nie spodziewałam się niczego innego prawdę mówiąc ;) Przestrzeń wystawiennicza i wszystko co dookoła – pomyślane doskonale. Jestem pewna, że będzie się cudownie sprawdzało.  

Na razie jest do zobaczenia (oprócz biblioteki i czytelni) jedna czasowa - „Tu zaszła zmiana”.

Hmmm… No tak to jest… Czasem zmiany dokonują się niepostrzeżenie, po cichutku i zaskoczeni jesteśmy, że się zadziały bo przecież nic się nie wydarzyło tak naprawdę… A czasem są spektakularne, z fajerwerkami i innym trzęsieniem ziemi z wybuchem wulkanu połączonym… A czasem tak po prostu – czas już najwyższy by się zmiana jakaś dokonała. I wtedy się po prostu dzieje gdy się jej na to pozwoli…

Te fotografie na „Tu zaszła zmiana” to obrazy przełomu wieków. Może to tylko dokumentacja czasów. Przejścia z analog - na cyfrę. Przesunięcia się Zachodu trochę bardziej na Wschód… Może tylko mnie się tak filozoficznie na nie patrzyło i wielopoziomowo… Nie wiem…

więcej
 
Warszawa - Zachęta, „Kobiety żyją dla miłości”

„Kobiety żyją dla miłości”… Możliwe…

Fotografia, rzeźba, grafika – to przestrzenie artystycznych realizacji Teresy Gierzyńskiej. I trochę tak pomyślana jest wystawa, która ślizga się na granicy różnych dyscyplin. Punk ciężkości jednak – dla mnie – leży po stronie fotografii, która tu jest dominantą. To często jest fotograficzny zapis performance, eksperymentowanie z nowym podejściem do fotografii, mieszanie elementów kultury masowej i tak zwanej elitarnej. To też sprzeciwianie się stereotypom, łamanie zero jedynkowego postrzegania, ale z przekazem wymagającym wysiłku intelektualnego. Hmmm… sztuka, która wymaga od widza myślenia!

więcej
 
Kraków - Opera Krakowska, "Don Pasquale"

Jeśli na afiszu jest nazwisko Michał Kutnik – to można mieć pewność, że rola będzie nie tylko fantastycznie wyśpiewana ale i świetnie zagrana aktorsko. Podobną definicję mam dedykowaną dla Pauli Maciołek. A w krakowskiej wersji „Don Pasquale” i baryton i sopran, cudnie czarują głosami i cudnie aktorsko dopełniają swoje role. No pyszny duet!

Sama opowieść, którą Donizetti snuje.. ot z szyderczym przymrużeniem oka - o kasie, intrygach, manipulowaniu i takich tam drobiazgach. To chyba była pierwsza realizacja Stuhra w operze krakowskiej. I taka trochę jak na niego – czy ja wiem… grzeczna bardzo i klasyczna. Jeszcze nie ma tych odjechanych pomysłów jakie kipią w jego „Così fan tutte” lub „Cyruliku”. Nie ma tego… hmmm… pazura i puszczenia oka. Ale to pewnie dlatego mam takie wrażenie, że spektakle oglądałam w odwrotnej kolejności – ten najwcześniejszy na końcu. Scenografia iście „barokowa”, kostiumy w sumie też, całość w klasycznym ujęciu opera buffa. Tak czy tak – oprócz podziwiania umiejętności wokalnych i dykcyjnych śpiewaków, momentami nie potrafiłam też ukryć uzasadnionego scenami - śmiechu. Odosobniona w tym nie byłam ;) I na tym to chyba polega!

więcej
 
Kraków - Opera Krakowska, "Pan Twardowski"

Opowieść znana przez wszystkich. Mistrz Twardowski – badacz, który zwątpił w moc wiedzy i zaczął szukać ekscytacji w… Ludomir Różycki napisał balet równo sto lat temu. Ale temat aktualny od wieków i nadal nieprzerwanie. W wersji wytańczonej na deskach krakowskiej opery było wszystko co może skusić i usidlić: bogactwo szumiące szelestem złotych kostiumów, uwodzicielski i namiętny czerwienią seks, mieniący się diamentowo hazard, grzejąca się w blaskach fleszy sława. A wszystko to w odrealnionej rzeczywistości, półsennej, półrealistycznej, trochę współczesnej, a trochę baśniowej. Kosmiczne kostiumy (choć słuszniej byłoby napisać z głębin zaświatów). Przerażający wprost i klimatyczny kostium śmierci, straszne i kuszące zarazem diabelskie ćmy w czerwieniach, fioletach i głębokich burgundach zawrotnie wirowały a prym co jasne wiódł fantastyczny Mefisto (Dzmitry Prokharau). Świetna była też Namiętność (Agnieszka Chlebowska). Scenografia – minimalistyczna. Właściwie całość roboty robił olbrzymi okrąg księżyca, na którym wizualizacje dopełniały opowieść.

I na nim się opowieść kończy. Twardowski przecież na księżycu właśnie wylądował…

więcej
 
Kraków - MNK "Źródła. Galeria Sztuki Starożytnej"

Arsenał Muzeum Książąt Czartoryskich, a w nim – antyk jak malowanie. Właściwiej byłoby powiedzieć „jak wyrzeźbiony” bo i antyk generalnie rzeźbą stoi. Tak czy tak – antycznie, grecko, rzymsko, egipsko, fenicko, starochrześcijańsko… To tylko pozorny mix. Kolejne gabloty snują opowieść z terenu Azji Mniejszej, Imperium Romanum czy Starożytnego Egiptu. Głownie rzeźby, płaskorzeźby i rzemiosło – to jasne i oczywiste! Ale ślady mozaiki lub malarstwa też znaleźć można. Klasycznie a równocześnie pięknie pomyślana ekspozycyjnie!

Tak snułam się od gabloty do gabloty. Zachwycałam maleńkimi rzeźbami tak precyzyjnie wykonanymi i cudowną biżuteria, którą teraz a i owszem chętnie bym ;) i do perfekcji doprowadzonymi, idealnie każde ścięgno i mięsień pokazującymi białymi rzeźbami bogów i… pomyślałam sobie, że w sumie ...

więcej
 
Kraków - Teatr Ludowy, "Anioły w Ameryce"

Od soboty mnie trzymają anioły… te z Ameryki, te z krakowskiego Ludowego… Hmmm… Jeśli ktoś szuka miłego spektaklu na uroczy wieczór – to nie!! Ale jeśli ktoś chce KAWAŁ SZTUKI – to niech kupi bilet!

O czym jest… ? O desperackiej potrzebie i poszukiwaniu miłości…  O odpychaniu jej… o samotności, która cholernie boli – zwłaszcza w święta…  o tym, że nie zawsze łatwo poradzić sobie ze swoim pochodzeniem, tożsamością, tęsknotą… o strachu przed chorobą i śmiercią… i o tym, że wcale nie jest tak prosto z nimi sobie poradzić… o uczuciach i emocjach, które przychodzą nie widomo po co i dlaczego, choć wcale nie powinny…

Odjechane kostiumy (zwłaszcza anioł i jego skrzydła!), scenografia minimalistyczna ale momentami zaskakuje. P. Franasowicz i K. Wolniewicz – genialni!!!...

więcej
 
<<  poprzedni  1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17   18   następny  >> 
 
© 2024 www.lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych

 

Warning: Unknown: write failed: No space left on device (28) in Unknown on line 0

Warning: Unknown: Failed to write session data (files). Please verify that the current setting of session.save_path is correct () in Unknown on line 0