do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Czytelnia » "Face-to-face z Kulturą"
Wrocław - Festiwalu Kultury Żydowskiej Simcha we Wrocławiu

Człowiek odruchowo szuka radości, zwłaszcza jak ma jej niedobór w organizmie… Wyświetlił mi się post anonsujący wydarzenia Festiwalu Kultury Żydowskiej Simcha we Wrocławiu. To spakowałam walizeczkę i pojechałam. Jak simcha to simcha. A nuż znajdę to czego szukam…

To jeden ze starszych festiwali kultury Żydowskiej  w Polsce. Tyle o nim wiedziałam jadąc. :) Na miejscy okazało się - sporo wydarzeń w programie. Choć festiwal miał inną formułę niż ta którą znam z Krakowa – propozycje były OK. Kulinaria – zrobiły robotę! Zarówno wykład o koszerności Magdaleny Maślak, jak i genialnie i z uśmiechniętą energią prowadzone przez szefową kuchni Alessie di Donato warsztaty z kuchni sefardyjskiej - SUPER (a jakie smaczne i cudownie pachnące dania wyszły!!!) :)...

więcej
 
Kraków - Muzeum Czartoryskich, Klasztorek

Zupełnie niedawno było otwarcie trzeciej części Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Koncert i przemówienia i Klasztorek został udostępniony do zwiedzania! I tym samym pałac i arsenał połączone zostały (przez ten klasztorek :) ) w jeden ciąg możliwy do zwiedzenia.

Sama ekspozycja – super! Mocno osadzona w historycznym klimacie ale z nowym patrzeniem na sposób eksponowania i opowiadania. Przez „mostek” wchodzi się do Klasztorku. Tam XIX wieczne zachowane szafy z sieniawskiego dębu przytuliły zbiory militariów, a potem takie pamiątki miłe i przyjemne. Może nie są super niepowtarzalne i na najwyższej półki art. Ale to taka opowieść o zbieraniu przedmiotów ładnych i z jakąś historią z jakimiś emocjami… To taka książęca wersja zbierania do pudełka pamiątek, które z jakimiś miłymi chwilami się kojarzą. Chyba każdy takie „pudełko z pamiątkami” miał (albo i ma nadal)… 

więcej
 
Choroszcz - Muzeum Wnętrz Pałacowych

Choroszcz, niewielka miejscowość a w niej odbudowany kilkadziesiąt lat temu pałac Branickich. Wzniesiony w XVIII wieku, wielokrotnie był rozbierany na skutek choćby nawet ingerencji wody i wielokrotnie przebudowany. Jest na sztucznej wyspie, dookoła woda – zielono pokryta rzęsą jakąś i czymś, stojąca, i wpływająca destrukcyjnie na pałac… Ale otulenie parkiem ładne. Park taki trochę puszczony samopas ale intensywny zielenią (i drzew i traw i wody…) i z ooooogromną ilością komarów! Obecnie (od 50 lat) jest tam oddział Muzeum Okręgowego w Białymstoku a w nim ekspozycja stała – wnętrza pałacowe. Z oryginalnego wyposażenia pałacu niemal nic nie pozostało ale wnętrza są zupełnie dobrze i ze smakiem wyposażone w meble i sprzęt. Jest salonik i jest garderoba i gabinet. Estetyczną klatką schodową idzie się na piętro a tam miejsce na wystawy stałe. Czy warto zaglądnąć? Jeśli kto przejazdem – tak...

więcej
 
Łódź - Muzeum Kinematografii

Muzeum Kinematografii w Łodzi. Pomysł szyty na miarę dla tego miasta! Muzeum mieści się w pałacu Scheiblerów. To była znana rodzina fabrykantów łódzkich niemieckiego pochodzenia. Rodzina zasobna, kompleks fabryczny spory, do tego osiedle mieszkalne dla robotników. Spory kompleks, fajnie pomyślany a obecnie nieźle, i to w dużej części zagospodarowany i przywrócony do życia na nowo. Sam pałac zachowała się w stanie zupełnie nienajgorszym, wyposażenie wnętrza też jest w wielu pokojach i meble i kunsztowne boazerie i piękne piece, klatki schodowe, itd. itd. Możliwe że z tego powodu (albo był to jeden z powodów…) pałac był miejscem realizacji filmowych, kilkudziesięciu produkcji... 

więcej
 
Bilbao (Hiszpania) - Muzeum Guggenheima

„Złamane serce”… Ta instalacja w Muzeum Guggenheima w Bilbao najdłużej mnie zatrzymała… Stałam i parzyłam na strugi czerwonych i błękitnych liter, które układały się w zdania, w emocje z którymi złamane serce musi sobie jakoś poradzić. Uczucia są jednak bezsensu… Zwłaszcza to jedno… A potem ogromny labirynt czasu Richarda Serra, w którym czułam się na zmianę klaustrofobicznie duszona albo zagubiona. I cała koncepcja architektoniczna, która jest kosmiczna.

Samo muzeum powstało za sprawą fundacji Salomona Guggenheima. Po długich negocjacjach, pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku – powstał budynek muzeum, który sam w sobie jest już poważnym dziełem sztuki dla którego warto odwiedzić to miejsce. Chyba bardziej jest spektakularny niż bliźniacze muzeum tej samej fundacji w Nowym Yorku. A środku? Kolekcja niczego sobie sztuki współczesnej. Nie przeładowane eksponatami olbrzymie przestrzenie wystawiennicze dają możliwość (mimo tłumów zwiedzających) obcować z dziełem. A jest ich trochę. Są tulipany Koonsa i „pajecza” Maman Bourgeoisa, i Kokoschka,  i Miro, i Warhol, i płótna abstrakcjonistów i ekspresjonistów, i… złamane serce Jenny Holzer…

więcej
 
Pampeluna (Hiszpania) - Muzeum Uniwersytetu Nawarry

Jest wieeeeelki kampus. A jeden z budynków w tym kampusie to Muzeum Uniwersytetu Navarry. Działa od ośmiu lat (od 2015 roku). Impulsem dla jego powstania była darowizna Maríi Josefy Huarte Beaumont, jej kolekcji sztuki współczesnej. To poważna kolekcja! Były tak prace i Picassa i Kandinky-ego, i Tapiesa… A potem też darowizna fotografika José Ortiz-Echagüe. Potężny zbiór fotografii i negatywów największych twórców od XIX wieku. No i okazało się że budynek dedykowany do tych zbiorów przydałby się jak nic. Beton, bazalt i dąb. To się w bryle muzeum przeplata i przenika tworząc przestrzenie wystawiennicze...

więcej
 
Kraków - Teatr STU "Leopold"

FANTASTYCZNY SPEKTAKL!!! CYMES ISTNY! 
Od stycznia miałam ochotę wybrać się na „Leopolda” do Teatr Stu i wyjście takie rekomendowałam. Ale o kwietniowej odsłonie spektaklu przypomniałam sobie prawie rzutem na taśmę. A spektakl cudowny… Były wszystkie klezmerskie piosenki, które lubię i nucę sobie czasem. Nawet „Cymes” który od kilku miesięcy niezmiennie brzmi mi w głowie. Muzycznie dopracował wszystko prawdziwie klezmersko Konrad Mastyło (zasiadł zresztą przy fortepianie!). Samego Leopolda Kozłowskiego zagrał Zbigniew Zamachowski. Ja nie wiem czy tak naprawdę zagrał, bo nie da się skopiować Pana Leopolda. Zamachowski pięknie o nim opowiedział i wyśpiewał… A wszystko otulone płótnami Chagalla i fotami z dawnych sztetl…
A mnie w uszach brzmią często powtarzane w spektaklu słowa „Muzyka potrafi ocalić życie”. Tak właśnie jest… Nie zawsze dosłownie… A może jednak zawsze dosłownie…
Kto się nie wybrał niech żałuje… 
 

więcej
 
Kraków - Żydowskie Muzeum Galicja "Śladami pamięci"

Wystawa „Śladami pamięci” w Żydowskim Muzeum Galicja w Krakowie. W sumie to taki labirynt pamięci pokazany fotografiami i opisami ich, ale… Sama narracja bardzo ciekawie poprowadzona i taka… hmmm… dająca w sumie nadzieję, uśmiech, generalnie pozytywne emocje. Przez około 1000 lat na ziemiach polskich rozwijała się kultura żydów, zwłaszcza tych aszkenazyjskich. Społeczność żydowska wnosiła wiele w kulturę, sztukę tradycję ziem na których zamieszkiwali a równocześnie czerpałą z lokalnej tradycji, kultury i historii. Takie wzajemne działanie, wspólne tworzenie – wspólnej tradycji i historii. Często pięknej, czasem trudnej – ale wspólnej. Niestety holokaust i eksterminacja przeprowadzona przez hitlerowców miała na celu zniszczenie nie tylko narodu ale i kultury. STRASZNE!!!! Tyle, że pomimo tak diabolicznego planu "Am Yisrael Chai"!!!!

więcej
 
Oświęcim - Muzeum Zamek w Oświęcimiu

Muzeum Zamek w Oświęcimiu jak sama nazwa wskazuje ma ekspozycję w zamku oświęcimskim. Takim prawdziwym zamku bo na wzgórzu i z metryczką średniowieczną i z basztą i tunelami (XX -wiecznymi – ale co tam ;))… Nie wiem czy jakieś duchy po zamku hasają ale i to co jest to dużo :) Oczywiście nie zachował się w jednym kawałku. Kiedyś tu działały browar, słodownia, kuchnie, zbrojownia itd. itd. Jak to w zamkach. Przecież była to siedziba władców księstwa oświęcimskiego. Koleje losu nadszarpnęły mury warowni. Zwłaszcza Szwedzi w XVII wieku się do tego przyczynili. Ale i tak to co pozostało – imponujące.

We wnętrzu – ekspozycja, i to bardzo dobrze zrobiona, przemyślana, opowiedziana…

więcej
 
Kraków - Żydowskie Muzeum Galicja „Helena Rubinstein Pierwsza Dama Piękna”

Niesamowita z niej kobieta była! Do perfekcji doprowadziła przerabianie marzeń na rzeczywistość! :) Charyzmatyczna, niekonwencjonalna, idąca pod prąd, nie bojąca się wyzwań, Helena Rubinstein urodziła się podobnie jak ja w Krakowie ale sto lat wcześniej :) Wychowała się na krakowskim Kazimierzu Ale potem Wiedeń i Australia… I cały świat! Bo wypromowała markę swoich kosmetyków na całym świecie. Zaczęło się od malutkiego saloniku w Melbourne a potem salony piękności otwierała przecież i w Paryżu i w Londynie i w Nowym Yorku. Imperium kosmetyczne Rubinstein, które zbudowała od zera, własną ciężką pracą! :)...

więcej
 
<<  poprzedni  1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17   18   następny  >> 
 
© 2024 www.lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych