do początku   |   mapa serwisu   |   kontakt  

Czytelnia » "Face-to-face z Kulturą"
Kraków - Muzeum Narodowe, Nowy Gmach „Geniusz baroku Szymon Czechowicz (1689 - 1775)”

W tle cichutko sączy się barokowa muzyka... A na ścianach wiszą barokowe... no właśnie... Barokowych golasów tu raczej nie znajdziecie, bo Czechowicz pruderyjnie swoich modeli w obfite szaty ubierał.

Nowy Gmach w Krakowie i wystawa „Geniusz baroku Szymon Czechowicz (1689 - 1775)”. Na wystawie jak to zwykle tutaj – sporo ludzi. I to chyba nie efekt otwarcia muzeów. W Nowym Gmachu – zwłaszcza weekendowo – generalnie i zawsze jest sporo zwiedzających. Bo i też trudno się dziwić. Większość wystaw na wysokie C zrobiona. Czechowicz – też. Wydawać się mogłoby, że wstawienie ponad 200 prac może być nudnawe i takie klasyczne wystawienniczo z założenia. A tu niekoniecznie. Sale zaaranżowane tak, że sugerują wnętrze sakralne... ale nie dosłownie, nie agresywnie. To delikatna tylko sugestia miejsc, do których prace Czechowicza przecież były dedykowane. Toż dzieło sztuki niedoskonałej odbiera się w anturażu dla niego szytym na miarę. Tak to już bywa... dobrze lub źle wypada się na tle... Na środku salonik. Stół, jakieś fotele, wszystko w nienachalnej bieli. Na stole rozrzucone jakieś wzory graficzne, szkice.... Tak trochę jakaś pracownia, atelier artysty, a może tylko salon sztuki... W sumie Rzymsko... No ale to i uzasadnione. Toż Czechowicz w Rzymie barok chłonął, tam ucząc się światła, koloru, emocji, rysunku i takich tam drobiazgów artyście niezbędnych do życia...

I ten zaskakujący za każdym zakrętem święty podglądający zwiedzających z obrazu, ta sącząca się w tle jakaś aria, a czasem jakieś organowe dźwięki... Barocco...

 

tekst i fot. ©LucynaMariaRotter

 
© 2024 www.lucynarotter.com.pl | Tworzenie stron internetowych